Kilka pytań do...
Wywiad z artystą - Łukasz Sysło
Łukasz Sysło urodzony w 1993 roku w Wągrowcu.
Na co dzień mieszka i tworzy w Poznaniu.
Maluje obrazy w technice akrylu, ale nieodłącznie towarzyszy mu rysunek.
Czerpie inspiracje z ekspresjonizmu, kubizmu i sztuki najnowszej.

Jak rozpoczynasz dzień?
Niestety od wstania z łóżka.
W jaki sposób pracujesz? - Twoje rytuały, co Cię mobilizuje a co rozprasza.
Najbardziej odpowiednie będzie określenie pracy na raty. Nie zdarzyło mi się jeszcze skończyć obrazu za jednym podejściem. Zawsze jest to dłuższy proces. Z jednej strony nie mam na raz tyle czasu, a z drugiej strony w głowie rodzi mi się często zbyt wiele pomysłów. Czasem koncepcja obrazu, rozłożenia kolorów czy detali potrafi zmienić się kilkukrotnie nim przybierze ostateczny kształt. Nie mam żadnych rytuałów, lubię ciszę i spokój, ewentualnie muzykę grającą w tle. Może to dziwne, ale rozprasza mnie piękna pogoda za oknem. Mam wtedy ochotę wyjść z domu i spędzać czas bardziej aktywnie. Im gorsza pogoda tym chęć do malowania większa.
Twórczość którego artysty miała na Ciebie największy wpływ?
Zdecydowanie Gustav Klimt. Bogata ornamentyka, śmiałe operowanie kolorem, zwłaszcza złotym. Jestem zakochany w złoceniach jego obrazów. Oglądanie na żywo Pocałunku w wiedeńskim Belwederze było dla mnie niezapomnianym przeżyciem.
Jak wyglądały początki Twojej twórczości?
Malowanie i rysunek towarzyszyły mi od dziecka przez całą edukację szkolną ale ostatecznie nie wybrałem uczelni artystycznej. Dopiero pandemia, zamknięcie w domu, praca zdalna i ograniczenie aktywność społecznych spowodowały, że chwyciłem poważnie za pędzel. To było początkowo zajęcie na zabicie czasu, z czasem doszło konto na Instagramie poświęcone moim pracom i pokazywanie ich publicznie.
Skąd czerpiesz inspiracje do swoich prac?
Codzienne przeglądanie mediów społecznościowych, oglądanie niezliczonej liczby zdjęć to potężna inspiracja. Czasem nawet nieświadoma. Jestem wzrokowcem, zdjęcie osoby, ciała, które zobaczę potrafi długo utkwić mi w głowie i w odpowiednim momencie powraca. Poza tym uwielbiam podróżować, odwiedzać muzea i galerie sztuki. Z każdej wyprawy wracam bogatszy o mnóstwo nowych pomysłów.
Z którego swojego dzieła jesteś najbardziej dumny i dlaczego?
Myślę, że z obrazu Tworze formę. Powstał jako prezent urodzinowy dla przyjaciela i chyba właśnie dlatego jest wyjątkowy. Nie miał się spodobać przypadkowemu klientowi, który go kupi, tylko właśnie tej konkretnej osobie.
Gdybyś zaczynał od początku co byś zrobiła inaczej?
Nic, wszystko idzie swoim torem.
Czego zazdrościsz innym twórcom?
Bardzo przyziemnych rzeczy - sławy, pieniędzy, uznania etc.
Jaki jest Twój cel na najbliższe 10 lat?
Czy żyjemy w czasach, w których można snuć tak dalekie plany? Czy rok temu o tej porze ktoś myślał, że czeka nas wojna tuż za granicami albo wcześniejsza pandemia. Zdecydowanie nie. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, wolę mniejsze kroki. Jak na razie mam kilka konkursów na oku, na które chciałbym wysłać swoje prace. Najbliższy większy cel to wystawa i wernisaż w ukochanym Poznaniu. Moja pierwsza wystawa odbyła się w cudownym miejscu ale niestety daleko od domu. Wielu przyjaciół i znajomych nie mogło dotrzeć na wernisaż. Każdy z nich ma nadzieję przyjść i podziwiać moje prace przy lampce wina tu na miejscu.
Jakie pytanie zadałbyś kolekcjonerowi sztuki?
Bardzo proste. Czy powiesiłby Pan/ Pani moją pracę na swojej ścianie? Jeśli nie to dlaczego, jeśli tak to kiedy.
Odpowiedz: Biedny za życia ale sławny po śmierci, czy zarabiający na sztuce, ale zapomniany w przyszłości?
Zdecydowanie druga opcja. Nie wiadomo czy ludzkość ma przed sobą przyszłość, czy ludzie za 100 lat będą mogli podziwiać prace współczesnych nam artystów tak jak my podziwiamy dawnych mistrzów. Mając to na uwadze chciałbym zaznać uznania jeszcze za życia.
Prace znajdujące się w naszej galerii stacjonarnej przy ulicy Garbary 47 w Poznaniu

Tytuł: Kompromis
Technika: Akryl na płótnie
Wymiary: 50x50 cm
cena 1200zł
numer katalogowy 2207001


Tytuł: Koalicja
Technika: Akryl na płótnie
Wymiary: 50x50 cm
cena 1200zł
numer katalogowy 2207003
Dotychczasowy dorobek artysty można było podziwiać na pierwszej indywidualnej wystawie „Formy ciała” w Ziębickim Centrum Kultury. Znalazło się tam 25 prac, których głównym motywem był człowiek. Obrazy prezentowały subtelny erotyzm przyciągający uwagę widza, intrygujący, pobudzający do dyskusji, niepozostawiający nikogo obojętnym i dający miejsce do własnych wyobraźni i interpretacji.
W przedstawionych na wystawie formach ciała istotne były ukryte znaczenia, odwołania do otaczającej nas rzeczywistości i utartych w kulturze stereotypów. Postaci posągowe i smukłe niczym antyczne rzeźby, przeplatały się ze zniekształconymi kubistycznymi formami. Niezwykle ważny we wszystkich pracach był mocny, wyrazisty kontur, znak rozpoznawczy i łącznik wszystkich dzieł.
Wystawa spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem.
Wystawy:
- „Formy ciała” - wystawa indywidualna, Ziębickie Centrum Kultury, Ziębice, 2022.
- Otwarcie galerii - wystawa zbiorowa w Galerii Sztuki Kwadrat Art, Poznań, 2022.